Dla Ingi

Dla Ingi

poniedziałek, 24 marca 2014

Wspominki turnusowe...

Zabajka czerwiec 2013


Turnus już dawnooo za nami, zbliżamy się wielkimi krokami do kolejnego... Dziś odsłaniam kulisy turnusowego świata...
Jak za pewne wielu z Was drodzy Przyjaciele wie, Inga (w moim towarzystwie )była na I w życiu turnusie rehabilitacyjnym, w Ośrodku Zabajka w Stawnicy, 7 km od Złotowa. Urocza okolica, lasek, jeziorko, cisza, spokój...
Obawy były spore, wkraczałyśmy bowiem w nieznany nam świat, świat ludzi niepełnosprawnych, świat do którego Inga „należy” od swych narodzin...
Martwiłam się również, czy Panna da radę fizycznie, czy natłok zajęć nie wykończy jej już na starcie, czy nie będzie płaczu, niechęci do jedzenia, czy terapeutów... W takich chwilach uwielbiam się mylić .
Na turnusie czułyśmy się wyśmienicie. Ja bardzo wypoczęłam psychicznie. Nie było pytań z cyklu „a dlaczego?”, nie było komentarzy, dziwnych spojrzeń... Czułam się tam po prostu normalnie, wszyscy byliśmy „tacy sami”, nie było lepszych czy gorszych, byliśmy równi a każdy miał jeden cel...
Wszystkim rodzicom dzieci z „problemami” polecam tego rodzaju turnusy, nie tylko dla dziecka, ale i dla siebie . Wiem, doskonale,że koszty są kosmiczne, i zdaję sobie doskonale sprawę, iż nie każdy może sobie na taki „luksus” pozwolić, ja jednak polecam.
A jak spisywała się Inga? Mogę stwierdzić, że Maluda jest dzieckiem turnusowym bez dwóch zdań . Nie było żadnego płaczu, grymasów, czy problemów z jedzeniem... Dziewczyna zaaklimatyzowała się znakomicie i szybko przestawiła na „turnusowe życie” A teraz jak to wszystko wyglądało od strony technicznej :
Turnus trwał 14 dni, wszyscy terapeuci oddani swej pracy bez reszty, wykwalifikowana kadra, która kocha to co robi, a sukcesy i uśmiech dzieciaków dają im siłę do pracy
Trudno mi powiedzieć, które zajęcia przypadły Indze najbardziej do gustu, bo było ich sporo, najbardziej jednak nie mogła doczekać się kinezy, terapii zajęciowej, i hipo :)))) Z całą pewnością najmniejszy entuzjazm wywołała dogoterapia .
Zajęcia w jakich uczestniczyła Inga :
Okłady żelowe : codziennie (niedziela wolna)
Kinezyterapia : codziennie (niedziela wolna)
Hipoterapia : codziennie (niedziela wolna)
Terapia zajęciowa: codziennie (niedziela wolna)
Hydroterapia: codziennie (niedziela wolna)
V. Sherbourne: codziennie (niedziela wolna)
Dogoterapia : 3 x
Chiropraktyka: 4 x
Kinezjologia edukacyjna : 5 x
Światło spolaryzowane: 5 x
Rotor: 5 x
Logopeda : 4 x
Terapia ręki : 4x
SI : 3x

Posiłki:- 8.00 śniadanie
-11.30 II śniadanie
-13.00 zupa
-14.30 II danie + deser
-18.00 kolacja

Ps. Posiłki według mnie pyszneeee, dobrze,że miałyśmy swoją „ścieżkę zdrowia”.

Koszt zeszłorocznego turnusu 5 200 , został pokryty dzięki Waszym wpłatom z 1 %.
Procent to mało, czy dużo? Razem wielką mamy moc .

Zabajko, do zobaczenia w czerwcu :)))...

2 komentarze: