Dla Ingi

Dla Ingi

poniedziałek, 4 sierpnia 2014

Wodowanie za miastem...

Wakacje nadal trwają, idziemy więc za ciosem. Postanowiliśmy rodzinnie "bryknąć" nad jeziorko :). Zabawa była przednia, nie tylko dlatego, że Ingula jest wielką miłośniczką wodowania (chociaż, po ujęciach, które udało nam się wychwycić, może i tego nie widać), ale i dlatego,że towarzystwo było doborowe :). Mimo upału było obiadowe grilowanie z sałatkowaniem (dla zdrowotności), i pączki i babka dla osłody dnia codziennego ;).
Moczenie, taplanie i plażowanie w popołudniowym cieniu. Czy można chcieć czegoś więcej?
Dziękujemy za wypoczynek, towarzystwo i dobrą zabawę.  :D.


Wakacyjnie





1 komentarz:

  1. Pozdrowienia od Krzysia, co w weekend też skakał, ale przez morskie sopokie fale :) Bardzo mu sie podobało :) A Inguli mina mówi wszystko! My ją na tyle znamy, że potrafimy sobie wyobrazić jak piszczy z radości hihi. Wypoczywajcie, pluskajcie sie, korzystajcie ze słońca, wolnych, wspólnych dni i takich zaproszeń :) Pozdrawiaki!!! :)

    OdpowiedzUsuń